Szkoła Podstawowa w Chludniach

W dniach 11-14 czerwca 2019 r. odbyła się czterodniowa międzyszkolna wycieczka Wrocław-Praga- Skalane Miasto-Kotlina Kłodzka, w której wzięli udział uczniowie klas IV-VIII pod opieką pani Haliny Rybickiej i pani Natalii Szulc.

11 czerwca, około godziny 5:00 wyruszyliśmy sprzed placu Szkoły Podstawowej w Małym Płocku w kierunku Wrocławia. Na miejsce dotarliśmy około godz. 12:00 i rozpoczęliśmy zwiedzanie. Pierwszym punktem było wrocławskie Zoo. Zwiedziliśmy głównie Afrykarium. Widzieliśmy tam różne gatunki ryb zamieszkujących morza i oceany. Naszą uwagę zwrócił mały rekin i mnóstwo płaszczek, a także żółw morski. Wszystkie te zwierzęta znajdowały się w olbrzymich akwariach. Zobaczyliśmy stado pingwinów i bawiące się foki. Niektórzy z nas wystraszyli  się czającego się w wodzie krokodyla, który na szczęście znajdował się za grubą szybą. Niedaleko wypoczywała rodzinka hipopotamów. W całym obiekcie panował afrykański klimat. Kolejnym punktem było poznanie dziedzictwa kulturowego, historycznego i naukowego Wrocławia poprzez zwiedzanie Rynku miasta, a w szczególności: gotyckiego Ratusza, renesansowych kamieniczek, sukiennic oraz pomnika z brązu Ku Czci Zwierząt Rzeźnych. Dodatkowo pan przewodnik opowiedział nam m.in. o krasnalach, które stały się jedną z najpopularniejszych atrakcji Wrocławia  oraz o innych tajemnicach tego miasta. Pełni nowych doświadczeń opuściliśmy Wrocław i ruszyliśmy w stronę hotelu, który znajdował się w miejscowości Duszniki-Zdrój. Tam czekał już na nas ciepły posiłek.

Następnego dnia naszego wyjazdu mieliśmy zaplanowaną wycieczkę do Ardspach – Skalnego Miasta w Czechach. Wyjechaliśmy zaraz po śniadaniu. Po ok. 2 godzinach spędzonych w autokarze dojechaliśmy na miejsce. Czekało tam na nas wiele atrakcji. Adrspach nie bez przyczyny zwany jest skalnym miastem i wystarczy przekroczyć jego granice, by w pełni zrozumieć sens tego przydomka. Spacerując z przewodnikiem podziwialiśmy wąskie uliczki, małe ryneczki, jeziorka, wodospady, a to wszystko okraszone skalnymi formacjami, które przyjmują fantazyjne kształty. Pod względem bogactwa i różnorodności rzeźby nie mają sobie równych w tej części Europy. Rozentuzjazmowani ruszyliśmy do kolejnego punktu wycieczki czyli Kaplicy Czaszek w Czermnej. Obiekt to grobowiec ofiar wojen śląskich z lat 1740-1742 i 1744-1745 oraz chorób zakaźnych z XVIII wieku. Na ścianach i suficie znajdują się 3 tysiące kości i czaszek. Ale to nie koniec. Blisko 30 tysięcy szczątków znajduje się również pod podłogą kaplicy. Obiekt powstał w drugiej połowie XVIII w. Kaplica została wybudowana przez księdza Wacława Tomaszka. Spędził na tym osiem lat. Tyle czasu trwało zbieranie, dezynfekcja i przygotowanie kości i czaszek do ich ułożenia na ścianach. I choć kaplica kojarzona jest jako miejsce, gdzie dreszcz przechodzi po plecach, wyprawa okazałą się dla nas ważna, była to chwila zastanowienia nad ludzkim istnieniem. Po wysłuchaniu niesamowitej historii ludzkiego jakże kruchego życia, pojechaliśmy do Wambierzyc, tam zwiedziliśmy niesamowitą Ruchomą Szopkę oraz Bazylikę Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. To tutaj w XII wieku niewidomemu Janowi objawiła się Matka Boża i dzięki temu odzyskał wzrok. Przewodnik opowiedział nam kilka ciekawostek związanych z tym miejscem. Następnie udaliśmy się w drogę powrotną do hotelu.

Trzeci dzień naszego wyjazdu był dniem wyjątkowym – zwiedzaliśmy bowiem czeską Pragę. Z hotelu wyjechaliśmy już o godzinie 8:00, a około 11:00 dotarliśmy na miejsce. Pogoda nam sprzyjała – cały dzień świeciło słońce. Zawitaliśmy na rynek Starego Miasta, Hradczany, Malą Stranę oraz przeszliśmy się mostem Karola. Widzieliśmy między innymi staromiejski zegar astronomiczny, ratusz i Katedrę Świętych Wita, Wacława i Wojciecha. Do hotelu wróciliśmy tego dnia około godz. 20:00.

W piątek pierwszym i ostatnim punktem na naszej liście była Kopalnia Złota w Złotym Stoku, do której zawitaliśmy dokładnie o godzinie 10:30. Poznaliśmy tu historię górnictwa i hutnictwa, przeszliśmy korytarzami kopalni –Sztolnia Gertruda. Pani przewodnik objaśniła nam, jak wydobywano złoto w tej kopalni. Jej ogromne poczucie humoru uatrakcyjniło w znacznym stopniu zwiedzanie mrocznych podziemi. Obejrzeliśmy skarbiec, w którym zgromadzono 18 ton „złota” czyli 1066 sztabek, podziwialiśmy piec do wytopu złota,  w Sztolni Czarnej Górnej podziwialiśmy podziemny wodospad, zjechaliśmy metalową rynną, a z kopalni wyjechaliśmy Podziemnym Pomarańczowym Tramwajem. Kolejnym etapem był udział w zajęciach wybijania monet, wytopu sztabek oraz zwiedzanie Muzeum Minerałów. Z pamiątkami w plecakach wyruszyliśmy w drogę powrotną do Małego Płocka. Po drodze zatrzymaliśmy się na ciepły posiłek. Około godziny 22:30 byliśmy na miejscu.

Była to naprawdę udana wycieczka. Przez te cztery dni udało nam się bardzo dużo zobaczyć oraz miło spędzić czas. Takie wyjazdy to wspaniała możliwość przyswojenia wiedzy w o wiele przyjemniejszy sposób niż na co dzień w szkole, zintegrowania się, zabawy i odpoczynku.

Kliknij aby przejść do galerii zdjęć.

Udostępnij ten artykuł...